Statystyki: 12 A, 18 S, 6 bz, 3 N, 1 P.
Na szczycie nie mamy zmian, ale myślę, że w przyszłym tygodniu przynajmniej na miejscu 3 powinno się coś zmienić, a kto wie może Timber straci dużo punktów? Przewaga Dark Horse i Say Something jest mała nad miejscem trzecim, a Shakira z Rihanną ciągle tracą na listach światowych. Zobaczymy, czas pokaże. Przy okazji mamy trzy nowości no i jeden powrót.
Wyleciały:
->31. London Grammar - Strong
->33. Daft Punk, Pharrell - Get Lucky
->34. Will.I.Am., Miley Cyrus, French Montana, Wiz Khalifa - Feelin' Myself
->40. Magic! - Rude
Nagranie, za którym absolutnie nie przepadam. Nagranie, które jest dosłownie wszędzie. Utwór, który ciężko znaleźć na miejscu niżej niż 2 na tych najbardziej znanych listach przebojów, które bierzemy pod uwagę! Takiej dominacji jeszcze u nas nie było. A dokładnie: 1 w Australii, Austrii, Kanadzie, Francji, Nowej Zelandii i na Billboardzie, 2 w Belgii, Danii, Niemczech,Irlandii, UK i Hiszpanii, 6 w Szwecji i 17 w Brazylii. Naprawdę świetne statystyki i gratulacje dla Pharrella, mimo że go mocno nie lubię.
Nagranie, które dopiero teraz dochodzi do czołówki światowych list przebojów. Nie wiem skąd te opóźnienia. Trochę szkoda, że dopiero teraz. Ale utwór naprawdę świetny. Ale coś przeczuwam, że wyżej już się ten zespół z singlem Demons nie wejdzie. Ale jak na tą chwilę: 7 w Austrii, 9 w Szwecji, 13 w UK i Kanadzie, 19 w Niemczech i na Billboardzie i 35 w Australii.
Od dawna nie mieliśmy tak wysoko nowości. W sumie to cieszy mnie bardzo. Dawno nie słyszałem tak dobrego singla od Guetty. Ostatnio było to Just One Last Time, ale sporo czasu już minęło. No i mam nadzieję, że będzie spory sukces. Aktualnie: 6 w Francji, 7 w UK, 8 w Danii, 13 w Niemczech, 14 w Hiszpanii i Belgii, 16 w Austrii, 17 w Irlandii i 39 w Szwecji, a wszystko wskazuje na to że będzie lepiej.
Na prośbę jednego z czytelników bloga postanowiłem wrzucić to nagranie. American Authors to zespół podobny do Imagine Dragons. Ich nagranie Best Day Of My Life jest bardzo udane i mam nadzieję, że wespnie się jak najwyżej na listach przebojów. Teraz: 13 w Australii, 17 w Kanadzie, 18 w Nowej Zelandii, 23 na Billboardzie i 37 w UK. Czekam na podbój Europy. Przy okazji dobrze rokują na przyszłość.
Na miejscu 33 mamy powrót w postaci Beyonce z utworem XO. Spory awans w UK pomógł nadrobić straty, które spowodowały wylot w poprzednim notowaniu. Mi się utwór nie podoba, a na świecie też tak nie za bardzo. Nic wielkiego nie zdziałał i już raczej nie zdziała. Pozycja 23 w UK, 25 w Irlandii, 26 w Nowej Zelandii i 41 w Australii.
No tak, podium najgorsze, ale na 4 miejscu jest już lepiej. ;) Jak widzę awansowało też kilka ciekawych utworów takich jak Demons, Addicted to you czy Team. Mam nadzieję że znajdą się na podium!
OdpowiedzUsuńMała prawie niemożliwa szansa przynajmniej w przypadku Demons i Team, które już zaczynają spadać na listach przebojów na świecie. Addicted To You dopiero zaczyna podbój, ale jest już 5 singlem wydanym z tej samej płyty, a im dalszy singiel tym radzi sobie gorzej. :)
UsuńKurczę... miałem napisać długi komentarz, ale skasowałem...
OdpowiedzUsuńW skrócie- American Authors, Clean Bandit i John Legend idą jak burza, Pompeii dokładnie rok od premiery wraca do pierwszej 30-ki hitów świata, a Zedd najwyraźniej zareagował na komentarze, iż jest zaskakująco wysoko... i spadł z 22 na 39...
Wciąż podium bez zmian i mam nadzieje ze Pharrell za Happy dostanie Oscara bo numer świetny :D
OdpowiedzUsuńU mnie http://muzycznomaniaa.blogspot.com/ nowe notowanie
Najlepsza trójka jaka mogła być. Pozostałe numery też są bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńNN na http://mybestmusic.blog.pl/ zapraszam
brawa za super powrót XO, Pharrell niezniszczalny a DRUNK IN LOVE na szczyt!
OdpowiedzUsuń// www.hot-hit-lista.blogspot.com
Uważasz, że Legend może zaatakować podium? Nie powiem, że nie przydałoby się coś dobrego na miejscach 2 i 3 :D
OdpowiedzUsuńJest taka możliwość. Powoli pojawia się w Europie, bo w innych miejscach świetnie stoi na listach tylko w Europie brak. Tak samo Say Something. :)
Usuń