Statystyki: 11 A, 20 S, 6 bz, 3 N.
Na miejscu pierwszym ponownie Timber, które ma przewagę ponad 50 punktów nad znajdującym się na drugim miejscu Happy, a biorący pod uwagę, że Timber ma 379 punktów to jest to przewaga kolosalna, ale Happy i tak zbliża się nieubłagalnie do prowadzącego. Na trzecie spada The Monster, które dostało zadyszki i straciło formę. Z debiutów mamy Shakirę z Rihanną, które jak na razie nie radzi sobie jakoś super na listach światowych. Debiutuje też nowy singiel Miley Cyrus i niesamowite nagranie od London Grammar.
Wyleciały:
->36. Daft Punk, Pharrell - Get Lucky
->39. James Blunt - Bonfire Heart
->40. Awolnation - Sail
Wyleciały:
->36. Daft Punk, Pharrell - Get Lucky
->39. James Blunt - Bonfire Heart
->40. Awolnation - Sail
Counting Stars upodobało sobie miejsce 8. Spędzają już tam czas od 17 notowania, a i wcześniej zdarzało im się tam spędzać czas. Ważne, że nie spadają. Zobaczymy jak będzie dalej. Aktualnie: 2 w Kanadzie, 3 na Billboardzie, 8 w Szwecji, 11 w Hiszpanii, 14 w UK, 15 w Francji, 20 w Danii i 22 w Irlandii.
Trąbeczki od Jasona Derulo też sobie dobrze radzą mimo niewielkiego spadku, ale potrzebują trochę bardziej rozlać się na świat, bo z kilku wysokich miejsc, ale na kilku listach nie zdziałają dużo. Utwór: 2 w Australii, 4 w Nowej Zelandii, 4 w UK, 5 w Irlandii, 17 w Belgii.
Kolejny utwór od Miley Cyrus, który na YouTube ma tylko lekką przewagę głosów na tak niż na nie. Ale skoro okryła się złą sławą to co się dziwić. Adore You jest 15 w Nowej Zelandii, 30 na Billboardzie, 33 w Australii, 38 w Kanadzie i 48 w UK.
Już chyba nastąpił szczyt możliwości tego utworu Ellie. Spada, a wyszło nowe Goodness Gracious, które ma sporą szansę na sukces. Może wejdzie nawet za dwa tygodnie na naszą listę. Szkoda, że doszło tylko raz pierwszej dwudziestki i to zaledwie na 20 miejsce, gdyż to ładne, cudne i urocze nagranie. Utwór: 4 w Irlandii, 5 w Belgii, 7 w UK i 17 w Nowej Zelandii.
Na 37 pozycji debiutuje zespół London Grammar z utworem Strong. Osobiście strasznie mi się podoba, bardo klimatyczny, dziwny, ale przyjemny utwór. Mam nadzieję, że osiągnie jakiś większy sukces. Aktualnie, ale kto wie czy to się nie zmieni: 6 w Australii i Belgii, 13 w Nowej Zelandii.
Beyonce wyzej! Brawa dla pierwszego miejsca hot-hit-lista.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSuper że Timber na pierwszym miejscu. Pozostałe numery też są dobre.
OdpowiedzUsuńNN na http://mybestmusic.blog.pl/ zapraszam
Nic nowego na tym świecie, noooo może poza tymi świeżynkami, które powinny znaleźć się w czołówce. Ja już myślałem, że w TWOIM podsumowaniu Pharrell był na szczycie, a on dopiero jest w jego okolicach, ale to tylko przejściowy kryzys. Z pewnością w czołówce nie zabraknie nowej Miley o której już pisałem (i dziękuję serdecznie za zainteresowanie się tym i skomentowanie) no i chyba nowy Avicii, o którym już tak zaczynają pisać. Aha no i nową faworytką pewnie będzie para dziewcząt, które to całkiem fajnie się dobrały, chociaż jakby spojrzeć na okładkę singla, to kto wie, jakich interpretacji mogły by się doczekać, hehehehe :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńco do HLWILY... "Szkoda, że nie doszło do pierwszej dwudziestki..."- 20.miejsce w 17. notowaniu
OdpowiedzUsuńLondon Grammar w top40 bardzo się cieszę. Szkoda, że w kraju nie odnieśli takiego sukcesu jak w dalekim świecie.
OdpowiedzUsuń